filmiki dla ciebie

26.03.2020

PRZEDSZKOLENr1

 

Praca dla chętnych
26.03.2020

karty pracy 4
37,38,45,46,47
30.03.2020
doświadczenia z jajkiem - zajęcia badawcze

27.03.2020 zabawy symetrią
karty pracy  brak, wykorzystaj filmik 
i stwórz coś sam
buziaczki
weekend - czas dla rodziny i na ładowanie baterii, trzymam kciuki za was

doświadczenia z jajkiem w domu są oczywiście uzależnione od państwa chęci i posiadania materiału do pracy, np.

1. Porównujemy jajko surowe z ugotowanym

2. Porównujemy Jajko surowe z usmażonym

3. można podświetlić jajko latarką, zobaczyć co się widzi

 

dlatego przesyłam kilka filmików, by zaciekawić i pobudzić dzieci wyobraźnię

 

Bawcie się dobrze

 

 

zwierzęta jajorodne
to zwierzęta, które wykluwają się z jaj 

Na ilustracji przedstawione zostały zwierzęta JAJORODNE
Proszę z dziećmi powtórzyć to trudne słowo, podzielić na sylaby 
byłoby super, gdyby spróbowały podzielić je na głoski, oczywiście z Waszą pomocą
Pamiętajcie, żeby nie przedłużać spółgłosek
J-AAAA-J-OOOOO-RRRR-OOOO-D-N-EEEEE
samogłoski przeciągamy, a na R języczek wibruje

Filmik dla ciekawskich dzieci - polecam, bardzo interesująco pan opowiada

praca plastyczna na dzisiaj, jeśli starczy wam sił

 

oraz praca w książce tylko strona 40,41

 

spróbujcie sami  przeczytać tekst oczywiście mama kontroluje wasze postępy

 

buziaki i do zobaczenia jutro

dzisiaj utrwalamy literę j, 
przypominajcie dzieciom alfabet

zadawajcie pytania pomocnicze:
 jakie znasz imię na J
jakie są rzeczy na głoskę j
czy znasz wyrazy w których słyszysz głoskę j

z każdą poznaną literką tak mozna się bawić
powodzenia
kolejny dzień nauczania zdalnego
31.03.2020 - wtorek
powodzenia
wiosenne powroty - budowa ptaka

wsłuchajcie się w piękno natury

śpiew ptaków to niezwykła moc zwiastująca przyjście wiosny

filmik dla przyszłych ornitologów

Dzisiaj jesteśmy w świecie ptaków, a właściwie ich budowy.
Dajcie swoim pociechom książkę z ilustracjami i na stronie 56-57 jest przygotowany obraz do tekstu "Ptaki"
Zanim zaczniecie dzieciom czytać, powiedzcie im, o co zapytacie po wysłuchaniu opowiadania
1. Co robią ptaki wiosną?
2. Kto to jest ornitolog?
Zadzwoniła babcia, ta, która mieszka pod miastem, na wsi, i powiedziała, że upiekła ulubione ciasteczka Ady. – Przyjedziecie do nas? – zapytała.– No pewnie! – zapewniła Ada i dotąd namawiała rodziców, aż się zgodzili na wspólny wyjazd. – Gdzie ciasteczka????? – zapytała, gdy tylko zobaczyła babcię. Olek nie był smakoszem ciasteczek, za to lubił towarzystwo dziadka. Odnalazł go w sadzie obok domu. Dziadek obserwował niebo przez lornetkę. Olek zadarł głowę. W oddali zobaczył jakieś drobne punkciki. – Bociany wracają. Co za widok! – dziadek uśmiechnął się promiennie.– Naprawdę?!!!! – Olek rzucił się biegiem do samochodu po swoją lornetkę. Po chwili był już z powrotem. – Zdążyłem?! Jeszcze je widać?!!!! – pytał zdyszany. Trzeba wam wiedzieć, że lornetki przybliżają i powiększają obraz, więc widok był niezwykły. Olek tak bardzo zagapił się w niebo, że nawet nie zauważył Ady, która przybiegła za nim z własną malutką lornetką. Patrzył na szybujące po niebie bociany. Widział ich rozłożone skrzydła, długie, wyciągnięte szyje,,,,
czerwone dzioby, a gdy poprawił ostrość, zobaczył nawet pojedyncze pióra w ogonach. Ptaki prawie nie poruszały skrzydłami, a jednak sunęły po niebie jak papierowe samoloty albo małe szybowce niesione wiatrem. – Też chciałbym tak latać. Szkoda, że nie mam skrzydeł – westchnął. Dziadek się uśmiechnął. – Ptaki mogą latać nie tylko dzięki skrzydłom. Ich waga też jest ważna. Są lżejsze niż my, bo mają lekkie dzioby i nieduże głowy. No i nie posiadają zębów, żeby mniej ważyć. Na niebie było tłoczno jak na autostradzie. Nie tylko bociany wracały do domu na wiosnę. Leciały szpaki, pliszki i zięby. Jedne zawzięcie trzepotały skrzydełkami, inne machały nimi tylko od czasu do czasu. – Mógłbym na nie patrzeć bez końca. Żałuję, że tak późno poświęciłem się obserwowaniu przyrody. Wierzcie mi, że jest to wyjątkowa przyjemność – mówił dziadek. – Nawet nie wiecie, co wyprawiają zwierzęta, gdy sądzą, że nikt ich nie widzi. Takich zabaw, psot i tańców nigdzie indziej nie zobaczycie. Olka najbardziej zainteresowały zwierzęce psoty. – Pokażesz nam te psoty?????? – spytał. – Oczywiście, wybierzemy się do lasu jutro z samego rana. Babcia pomoże nam przygotować kanapki i termos z ciepłą herbatą. Zabierzemy też mapę terenu i to, co najważniejsze dla obserwatorów przyrody... – dziadek spojrzał pytająco na wnuki.– Ciasteczka!!!!!! – wykrzyknęła Ada.Olek popatrzył na siostrę z politowaniem. – Lornetki – poprawił ją. Ich głosy wywabiły z domu tatę. Spojrzał w niebo na szybujące ptaki i westchnął, podobnie jak wcześniej Olek: – Chciałbym latać jak ptaki.– Lepiej nie. Musiałbyś wyrwać wszystkie zęby, a i tak byłbyś za ciężki – mądrze zauważył Olek. – Głowę też masz za dużą – dodała Ada. – Nie mówiąc o braku skrzydeł – dorzucił rozbawiony dziadek.
tekst wykorzystałam z przewodnika metodycznego Olek i Ada, cz4 s. 116.
Rodzice, jest świetny moment na poćwiczenie z dziećmi dzielenia nazw ptaków na sylaby i głoski, pytajcie na jaką literę rozpoczyna się słowo
B-Ooo-Ć-Aaa- N (nie pomyliłam się, piszę zgodnie z metodą głoskowania),
Ssss -Rrrrr-Oooo-K-Aaaaa
Wwww- RRRR- Óóoóó - B - Eeee - Llll
Spróbujcie z dziećmi w domu,
policzcie sylaby
policzcie głoski
policzcie literki
Możecie tez spróbować napisać.
W książce z ilustracjami jest krótki i dość łatwy tekst, dzieci literki znają, więc można też poćwiczyć czytanie
POWODZENIA
Na koniec
KSIĄŻKA S. 42,43

powodzenia kochani
musimy to przetrwać, damy radę
pozdrawiam
1.04.2020 środa
Prima Aprilis 

Prima aprilis (z łac. prima (dies) Aprilis oznacza dosłownie pierwszy (dzień) kwietnia), 
dzień żartów – obyczaj obchodzony pierwszego dnia kwietnia w wielu krajach świata. 
Polega on na robieniu żartów, celowym wprowadzaniu w błąd, nabierania kogoś, konkurowaniu w próbach sprawienia, by inni uwierzyli w coś nieprawdziwego. 
Tego dnia w wielu mediach pojawiają się różne żartobliwe informacje. 
Pochodzenie tego zwyczaju nie jest dokładnie wyjaśnione.

proszę Was moi kochani rodzice, żebyście razem z dziećmi, przy wykorzystaniu informacji na FB wyszukali różnych rodzai
gniazd polskich ptaków
obejrzyjcie ten piękny film, na pewno Wam się spodoba
dzisiaj w książce tylko dwa zadania na stronie 44,45
są tu ilustracje gniazd i ptaków, należy je połączyć
06.04.2020 wielkanocne malowanie
02.04.2020 zadania matematyczne dla moich dzieciaków

No i oczywiście praca w książce 
część 4 strona 46,47
03.04.2020 ptasie piórka

praca w książce 4/48,49

Rodzice, opiekunowie

Prosiłabym Was, abyście w domu z dziećmi przypomnieli sobie najważniejsze tradycje i zwyczaje związane z Wielanocą, pomogą Wam poniższe filmiki
po obejrzeniu filmików od razu nabierzemy ochotę na wykonanie samodzielnie pisanek

można wykorzystać jajka ze styropianu, wydmuszki, lub po prostu ugotować jajko i do pracy.
 
zobaczcie ciekawe pomysły na pisanki kolorowe

na dzisiaj tylko dwie strony, poproście dzieci,żeby same przeczytały krótki tekst, pomóżcie im, ucieszą się, jak im wyjdzie

książka 4/ 50/51
07.04.2020 wtorek
przybij piątkę ze swoimi bliskimi :)
za kilka dni odwiedzi Was ZAJĄCZEK WIELKANOCNY
Wiem, Bo mi już mówił
opowiadanie na dzisiaj
Co słychać w koszyku Wielkanocnym?
Święta wielkanocne tego roku Olek i Ada wraz z rodzicami i dziadkami spędzali na wsi, w domu pradziadków. Stał tam pod lasem dom murowany. Dom miał strych i piwnice. A w domu tym był duży pokój z piecem kaflowym. A w pokoju stał stół okrągły, dębowy. A na stole obrus biały, haftowany cały. Na stole dębowym stał koszyczek wiklinowy. A w koszyczku wiklinowym, na serwetce leżały pisanki-kraszanki, wielkanocne malowanki. Obok pisanek-kraszanek stał cukrowy baranek, stał żółty kurczaczek, obok babka łaciata, gruba jak beczka, i sól w solniczce w kształcie jajeczka. Rosła rzeżucha zielona, wędzonka dobrze uwędzona nęciła psa i kota, myszkę i kunę zza płota.Zawitał ksiądz do dzieci, koszyk z wikliny poświęcił. Kropidło w miseczce utopił, święconą wodą pokropił:pisanki-kraszanki,cukrowego baranka, kurczaczka z chorągiewką,babkę z lukrową polewą,chlebek pokrojony,przy soli ułożony,rzeżuchę zieloną,wędzonkę uwędzoną –wszystko pokropił wodą święconą!Mieszkańcy koszyka, pokropieni wodą święconą, poczuli się jakby byli świętymi. Jakby aureola wyrosła nad nimi i uczyniła wszystkich świętymi! A potem zaczęli krzyczeć jeden na drugiego. Czy dla święconego nie ma nic świętego?– My jesteśmy najważniejsze! – chełpiły się pisanki-kraszanki. – Przy wielkanocnym stole świąteczni go-ście dzielą się nami i składają życzenia! Bez pisanek nie byłoby świąt wielkanocnych!– Beeee, to ja jestem najważniejszy! – zabeczał cukrowy baranek. – Jestem biały i słodki, jestem symbolem poświęcenia, ofiary za innych, dobroci i czystości! Beze mnie nie byłoby świąt wielkanocnych!– Pi, pi, pi, to ja jestem najważniejszy! – pisnął kurczaczek. – Jestem symbolem nowego życia, które po mrocznej zimie odradza się na nowo! Jak małe pisklęta, które wiosną wykluwają się z jaj!– Wszyscy jesteście w błędzie! – huknęła babka. – Ja jestem najważniejsza, bo właśnie po mnie wyciągają się ręce stołowników! Beze mnie nie byłoby świąt wielkanocnych!– Nieprawda, to my jesteśmy najważniejsi! – krzyknęli chleb i sól. – Gości zawsze wita się chlebem i solą. Bez nas nikt nie zapraszałby gości i nie byłoby prawdziwych świąt wielkanocnych!
– Co też wygadujecie! – zaperzyła się rzeżucha. – Z moich ziarenek wyrastają zielone łodyżki, pełne wita-min. Daję przykład innym roślinom, aby jak najszybciej zazieleniły się na polach, szybko rosły, dojrzewały i dawały obfity plon! Bez szybko budzącej się przyrody, bez rzeżuchy nie byłoby świąt wielkanocnych!– Wszyscy mówicie nieprawdę! – ryknęła wędzonka. – Czy mogą być święta bez wędzonki? Beze mnie nie ma świąt wielkanocnych, nie ma żadnych świąt!– Jak to, a Wigilia? – spytał baranek.Wędzonka obraziła się i nie powiedziała nic więcej.To, co później się działo, nie miało nic wspólnego ze świętami ani nastrojem świątecznym. W koszyczku wiklinowym rozgorzała prawdziwa bitwa: nie tylko na słowa, ale na co się tylko dało. Milcze-niem pomińmy kto, co, czym i jak. Po zażartej kłótni nikt nie wyszedł z tej awantury cało.Gdy dzieci weszły do pokoju, zobaczyły w koszyczku istne pobojowisko. – Co tu się mogło stać?– Kto to zrobił?Pierwsze podejrzenie padło na kota. Ale kot siedział grzecznie na kanapie i lizał różowym języczkiem fu-terko. Nie wyglądał na sprawcę spustoszenia w koszyku.Następnym podejrzanym był pies. Ale pies grzecznie spał w budzie i nie wchodził do domu.Dzieci podejrzewały mysz, ale mysz zostawiłaby ślady ząbków na wędzonce. Dzieci pomyślały o kunie, ale okna i drzwi były zamknięte. Jak mogłaby się dostać do pokoju?– Musimy naprawić zniszczenia! – postanowiły dzieci. Potłuczoną pisankę-kraszankę skleiły przezroczy-stym plasterkiem. Odłamany róg cukrowego baranka przykleiły scukrzonym miodem. Wyprostowały po-gniecioną rzeżuchę. Pozbierały wysypaną sól i dokleiły kurczaczkowi urwany dziób. Przewróciły na drugą stronę wędzonkę, żeby nie było widać szkody. Poukładały równo porozrzucane kromki chleba. Jeszcze poprawiły koronkową serwetkę. Gdy świąteczni goście zasiedli przy stole, wszystko było w należytym po-rządku i ani śladu po niedawnej kłótni.

Podręczniki strona 60,61 kolorowa książka
Pytania do tekstu
Jak oceniacie zachowanie mieszkańców wielkanocnego koszyczka? Kto z nich miał rację?

Zabawa taneczna dla moich milusińskich, spróbujcie wsłuchać się w muzykę i naśladować kolegów z nagrania

 

 

 

Popularny symbol Wielkanocy
Najbardziej popularnym symbolem Wielkanocy jest jajko, oznaka rodzącego się życia. Jajka są nie tylko składnikiem wielu świątecznych potraw, ale także stanowią element dekoracyjny. Ozdabiane są różnymi technikami. Zwyczaj ten znany jest od starożytności. Narodził się w Persji. W zależności od techniki zdobienia malowane jajka mają różne nazwy. Kraszanki to jajka zabarwione na jeden kolor. Są gotowane w różnych barwnikach, np.: w łupinach cebuli (barwią jajko na kolor brązowy), w soku z buraka (barwią jajko na kolor różowy). Pisanki mają różnobarwne ozdoby. Na skorupce rysuje się wzory roztopionym woskiem za pomocą np. igły lub szpilki, a następnie zanurza się jajko w barwni-ku. Oklejanki to jajka ozdobione np. przyklejonym papierem lub materiałem.
Zabawa w skojarzenia
Z czym kojarzy się Wielkanoc???

Praca w książce 52,53
powodzenia
09.04.2020
zabawy matematyczne specjalnie dla was
bawcie się dodawaniem i odejmowanie

To tyle na dzisiaj moje dzieciaczki
Życzę udanego dnia
10.04.2020
Zwyczaje świąteczne

Sobota
Już niedługo Wielkanoc. Mama powiedziała, że jutrzejsza niedziela jest całkiem inna. Nazywa się ją Nie-dzielą Palmową. Nie wyjaśniła dlaczego. Za to obiecała, że wszystko się wyjaśni, gdy pójdziemy na przed-świąteczny kiermasz.NiedzielaZ wrażenia nie mogłam zasnąć. A kiedy wstałam rano, od razu wyjrzałam przez okno, żeby sprawdzić, ile palm wyrosło w naszym ogrodzie. Nie było żadnej!Tata najpierw się śmiał z tych moich palm. Potem wytłumaczył, że tak się nazywa świąteczna ozdoba, którą kiedyś robiono z różnych gałązek. Dziś wyplata się palmy nawet z kolorowych słomek, traw i papier-ków. Zobaczyłam je na kiermaszu i bardzo mi się podobały. Jedną z nich kupiliśmy i została poświęcona. Mama uważa, że będzie chroniła nasz dom przed nieszczęściem albo złośliwymi sąsiadami. Czekamy z Krzysiem, kiedy palma zacznie działać cuda.PoniedziałekNo i stało się! Palma wcale nie chroni przed nieszczęściem! Dziś mama ogłosiła wielkie porządki w całym domu! I jeszcze usłyszeliśmy, że sprzątanie jest świąteczną tradycją. To był dość męczący dzień, ale w na-szym domu zapachniało wiosną.ŚrodaPo południu przyszła pani Matysiak ze skargą, że Krzyś i ja zostawiamy rowery pod jej furtką. Postawili-śmy je tam na chwilę i to była niesłuszna pretensja. Musieliśmy kupić złotą palmę!PiątekMama powiedziała, że jest post, a my bardzo chcieliśmy zjeść na obiad spaghetti z sosem! Na szczęście wieczorem bawiliśmy się w malarzy jajek! To wielka frajda przygotować ładny koszyk ze święconką. Krzyś patrzył z wielkim smutkiem na pęto kiełbaski w koszyku. I żałował, że trzeba na nią poczekać aż do świą-tecznego śniadania.Pierwszy dzień świątZnowu jest niedziela, ale już świąteczna! Dziś możemy leniuchować i jeść pyszne dania. Robimy to z rado-ścią. Z pysznych dań najbardziej cieszy się tata. A my z Krzysiem mniej, bo po smacznych ciastach nic już nie możemy zjeść! Najbardziej uroczyste było śniadanie. Założyłam swoją nową sukienkę. Nawet Krzyś wyglądał tego dnia bardzo elegancko, jak powiedziała mama.PoniedziałekTata mnie ostrzegał, abym uważała, idąc do Dorotki, bo choć nie pada deszcz, mogę nagle mieć mokrą sukienkę. Śmiałam się z taty. A już po chwili biegłam do domu, przemoczona do suchej nitki. Syn pani Matysiak i taki Robert z naprzeciwka wylali na mnie i moją nową sukienkę całe wiadro wody, krzycząc: – Śmigus-dyngus! Śmigus-dyngus!Poskarżyłam się rodzicom, ale powiedzieli, że dziś jest lany poniedziałek. I tego dnia łatwo poznać, kto zna się na świątecznych zwyczajach, a kto nie! – Można się oblewać wodą, ale delikatnie – powiedział tata.– Kiedyś uważano, że oblana panienka szybciej wyjdzie za mąż, a jeśli się obraża, długo będzie szukała męża – dodała mama.
Pomyślałam, że tata ładnie oblał mamę wodą, skoro została jego żoną. I postanowiłam nigdy nie być żoną Roberta, choć Robert ma świetnego psa i siostrę Dorotkę, którą bardzo lubię. No... chyba że Robert nauczy się ładnie obchodzić święta!
Pytania do opowiadania
O jakich zwyczajach jest opowiadanie?? wymień
Mac, przewodnik 150

Palma wielkanocna 

gałązka palmy lub wierzby bądź wiązanka żywych i suszonych roślin przygotowywana przed Wielkanocą na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy i święcona podczas uroczystości Niedzieli Palmowej

 
Palmę wielkanocną tworzy się z trzciny, wierzby, ziół, kwiatów suszonych i sztucznych. Jest w niej bukszpan, jałowiec i kwiatki – żywe i sztuczne.

 

Zabawa ruchowa z elementem ćwiczeń ortofonicznych – Kwoka i kurczęta. 

Dzieci (kurczęta) poruszają się jedno za drugim za N. (kwoką). Idą drobnym krokiem w określony przez N. sposób: na palcach, na piętach, z rękami uniesionymi w górę lub opartymi na biodrach. Chicho popiskują: pi, pi, pi, pi. 

Praca plastyczna, świetna zabawa i ćwiczenie paluszków

Skoro siedzimy w domach, to najlepszym zadaniem na dzisiaj 
dla Was Dzieci i Rodzice jest wspólnie spędzony czas przy szykowaniu ciast, babeczek czy pisanek.
Jeśli nie macie ochoty na prace plastyczne i opowiadania, rozumiem.
Bądźcie dzisiaj i w te Święta Wielkanocne dla siebie mili, przytulajcie się jak najwięcej, obdarzajcie się całuskami.
Niech te trudne chwile nas nie zmęczą, a ucieszą z tego,
 że jesteście ze sobą tak blisko.
Pozdrawiam, Wasza pani z przedszkola
książka 58.59
16.04.2020
Temat – Zwierzęta z wiejskiego podwórka i ich dzieci

Słuchanie opowiadania M. Strękowskiej-Zaremby Kaczęta, prosięta... konięta?Książka (s. 62–65) dla każdego dziecka. 
Dzieci mogą przyglądać się ilustracjom w książce i słuchać opowiadania czytanego przez Mamę
Olek, Ada i dziadkowie odwiedzili ciocię Anielę. Ciocia mieszka na wsi, daleko od miasta. Ma tam wła-sne gospodarstwo. Olek był kiedyś u cioci i zaprzyjaźnił się ze źrebakiem. Nie mógł się doczekać, kiedy zobaczy go ponownie. Ada jechała tam po raz pierwszy. Cieszyła się, że będzie mogła głaskać i karmić zwierzęta, które hoduje ciocia. Kiedy tylko stanęła na podwórku, wykrzyknęła: – Mogę pogłaskać owieczkę? Ciocia zatrzymała ją w ostatniej chwili. – Lepiej nie, to baran z twardymi rogami, nie lubi głaskania. Ada zrobiła krok w tył, ale już po chwili biegła przez podwórko. – Olek! Ciocia ma łabędzie! – piszczała zachwycona. – Oj, Ado, Ado, to nie łabędzie! To gęsi!Olek aż za brzuch się złapał. Gęsi rozbiegły się w cztery strony świata, za to gąsior wyciągnął długą szyję, zasyczał groźnie i złapał dziobem za sznurowadło u buta Ady. – Ty łobuzie, nie strasz mi gości – skarciła go ciocia. Wzięła Adę za rękę. – Chodźmy do kurnika. Zobaczysz kury i malutkie kurczęta. Jest też gęś z gąsiętami i kaczka z kaczętami. Będziesz mogła je głaskać bez problemów. Olek skrzywił się. Wolałby od razu pobiec do źrebaka. Dziadek musiał się tego domyślić, bo powiedział:– Ada pójdzie z ciocią, babcia odpocznie w domu po podróży, a my zajrzymy do stajni. Do koni i źrebaków. Kiedy po godzinie wszyscy wrócili do domu, dzieci zasypały babcię opowieściami o swoich przygodach. – Źrebak się do mnie uśmiechnął! Poznał mnie! Pokazał wszystkie zęby w uśmiechu i zawołał „I-haa!”. To na pewno znaczyło „dzień dobry”! – mówił uradowany Olek.– A mnie pocałowało prosię – chwaliła się Ada.Ciocia potwierdziła. Gdy Ada pogłaskała wszystkie dwadzieścia kurcząt, dziesięć gąsiąt i pięć kacząt, po-szły do chlewni. „Tutaj są świnie z prosiętami”, uprzedziła ją ciocia. Wzięła jedno różowe prosię na ręce i podsunęła Adzie do pogłaskania. Prosię, niewiele myśląc, trąciło Adę noskiem w policzek i chrząknęło. Ada była zachwycona. Potem odwiedziła owce z owieczkami i barankami. Nie odważyła się jednak na ich pogłaskanie, chociaż ciocia zapewniała, że owcze dzieci, nawet te z małymi różkami, nie są groźne. Później, już razem z dziadkiem i Olkiem, poszli do obory, do krów i cieląt. Co się tam wydarzyło, tego dzieci nie opowiedziały. Zdradzę wam w tajemnicy, że jedna z krów pacnęła Adę ogonem w nos.– Nic nie mówicie o krowach? – zdziwiła się babcia.– Bo krowie ogony brzydko pachną – wyjaśniła Ada, krzywiąc się przy tym okropnie. – A wiesz, czego się dziś nauczyłam? – pospiesznie zmieniła temat. – Posłuchaj: dziecko kury to kurczątko, gęsi – gąsiątko, kaczki – kaczątko, świnki – prosiątko, konia – koniątko, a krowy – krowiątko – wyliczyła. Ciekawe, dlaczego ciocia, dziadkowie i Olek śmiali się długo i głośno.
Dzieci przyglądają się obrazkom w książce i opowiadają o wizycie Olka i Ady na wsi. Czytają tekst umieszczony pod obrazkami 

praca w książce
64,65
20.04.2020
Rozmowa na temat znaczenia wody w przyrodzie.
Woda to związek chemiczny, który może występować w stanie ciekłym, gazowym (para wodna) i stałym (lód). Woda jest niezbędnym składnikiem pokarmowym dla wszystkich organizmów na Ziemi. Bez wody człowiek przeżyje znacznie krócej niż bez jedzenia. Dla roślin i zwierząt niebezpieczne są okresy długotrwałych opadów i powodzi, a także suszy, które często zdarzają się wiosną i latem. Woda może być słona lub słodka. Słoną wodę zawierają oceany, w których jest zgromadzona większa część wody występującej na Ziemi. Słodkiej wody dostarczają nam głównie rzeki i jeziora. W wielu przypadkach słodka woda musi być najpierw uzdatniona, aby mogła być wykorzystana do bezpośredniego użytku przez człowieka, np. do picia i do mycia się. 

Czy każdą wodę można pić? Co może świadczyć o tym, że woda jest czysta lub brudna?

praca w książce 70,71
22.04.2020
Temat - Żabki, Żaby Żabusie
Zabawa Gdzie ukryła się żabka?
Kształtowanie umiejętności rozróżniania kierunków (prawa, lewa) oraz posługiwania się liczebnikami w aspekcie porządkowym.
Potrzebujemy 10 sylwet liści grążela (wyciętych z zielonego papieru lub można liście zastąpić chusteczkami, czymś, co macie pod ręką), I sylweta żabki.
Mama lub Tata układa na stoliku w jednym rzędzie 10 sylwet liści grążela wyciętych z zielonego papieru. Dzieci odwracają się w drugą stronę. W tym czasie Rodzic chowa pod dowolnym liściem, np. piątym sylwetę żabki. Prosi dziecko o odwrócenie się z powrotem. Informuje, że żabka ukryła się np. pod piątym liściem z lewej strony. (W razie potrzeby wskazuje stronę dłonią). Córcia lub synek wskazuje poszczególne liście, odlicza do pięciu, podnosi liść i powtarza:
Żabka ukryła się pod piątym liściem. 

Pytamy dzieci
Gdzie żaba składa swoje jajeczka?
 Co powstaje z tych jajeczek?
Jak wygląda kijanka?
Czy jest podobna do żaby?
Jak się zmienia? 
CIEKAWOSTKA
Żaby to rodzina płazów bezogonowych. W Polsce spotykamy żaby jeziorkowe, żaby wodne, żaby śmieszki, żaby moczarowe, żaby dalmatyńskie, żaby trawne. Mają długi język, którym łowią pożywienie. Charakterystycznym elementem ich budowy są też wydłużone tylne kończyny przystosowane do wykonywania skoków. Żaby lubią wygrzewać się na słońcu, częściowo zanurzone w wodzie lub na słonecznym brzegu. Gdy jest im gorąco – kąpią się. Jedzą owady (osy, muchy, mrówki...), pająki, małe ryby, ślimaki... Są pożywieniem jeży, dużo mniej chętnie jedzą je bociany (w czasie karmienia młodych zdarza im się łapać żaby). 

dzisiaj wykorzystujemy historyjkę obrazkową, którą znajdziecie w książce na stronie 74.

poproście dzieci, żeby wam opowiedziały, co dzieje się na ilustracji i nadały tytuł każdemu obrazkowi, ćwiczymy kreatywne myślenie

Praca w książce 74,75

24.04.2020
temat MALI EKOLODZY

Powitanie
Witam tych, którzy lubią czyste powietrze, nie depczą trawników, oszczędzają wodę
opowiadanie Kosz
Słuchanie opowiadania M. Strękowskiej-ZarembyKosz.
Książka (s. 66–67).
 Naprzeciwko budynku szkoły, między wysokimi blokami leżał park miejski. Wiosną zielenił się pośród bia-łych budynków jak morze o połyskliwych wodach. W samym środku parku była fontanna, a dookoła niej stały ławki dla zmęczonych spacerowiczów. Obok jednej z ławek znajdował się kosz na śmieci. Nie różnił się niczym od innych koszy w parku. Wisiał na metalowym stojaku, więc czasami, gdy wiał silny wiatr, kołysał się, zgrzytając cicho. Pewnego słonecznego dnia Grzesiek i Piotrek wracali ze szkoły przez park. Grzesiek poczęstował kolegę gumą do żucia. Piotrek podziękował. Obaj odwinęli gumy, ale tylko Grzesiek wrzucił papierek do kosza, Piotrek zaś rzucił swój na chodnik. Rozległo się nieprzyjemne zgrzytnięcie, jednocześnie coś błysnęło przed oczami Piotrka. Wydawało się mu, że kosz spojrzał na niego groźnymi, wężowymi ślepiami. Chłopiec zajrzał nawet do środka, żeby sprawdzić, czy w koszu nie ukryło się jakieś zwierzę. Na dnie leżał tylko papierek wrzucony przez Grześka. – Czego tam szukasz? – zdziwił się kolega.– Własnego rozumu – Piotrek zażartował sam z siebie.
W ciągu kolejnych dni przechodziło obok kosza wiele osób. Większość z nich postępowała ze swoimi śmie-ciami jak Grzesiek, ale niestety, byli i tacy śmieciarze jak Piotr. Nawet nie patrzyli, gdzie rzucają papierki, kartony czy butelki. Ania, ładna brunetka z zadartym nosem, rzuciła karton po soku w krzaki za koszem. Wojtek, wysoki jak koszykarz, rzucił torebkę po orzeszkach pod nogi. Jeden pan w kraciastych spodniach wrzucił foliową torebkę między kwiaty na rabatce. Kosz zgrzytał raz po raz, ale kto by się przestraszył zgrzytających zawiasów zwykłego kosza na śmieci. Nocą jednak wszystkim, którzy śmiecili w parku, przyśnił się kosz. Łypał na nich zimnymi oczami, zry-wał się z metalowego stojaka i zmieniał ich sny w przerażające koszmary. Panu w kraciastych spodniach przyśniło się, że ogromna, sprasowana kula śmieci wielkości piętrowego budynku toczy się wprost na niego, a on nie może się ruszyć. Wojtka, wysokiego jak koszykarz, sen uwięził w labiryncie, którego jedyne wyjście zasypały zwały śmieci. Anię, ładną brunetkę z zadartym nosem, oblazły śliskie larwy owadów, które wysypały się z przepastnego kosza z jej snu. To było straszne przeżycie! Kosz ze snu Piotrka zmienił się w gigantyczną, włochatą stonogę. Jej przerażająca paszcza rozwarła się nagle, Piotrek wrzasnął: „Ra-tunku!” i spadł z łóżka na twardą podłogę. Sny powtarzały się wielokrotnie. Osoby, które zaśmiecały park, zapamiętały je na bardzo długo i nigdy więcej nie wyrzucały śmieci pod nogi, w trawę czy w krzaki. Nawet wtedy, gdy w parku wymieniono kosze na nowe, nie chciały ryzykować i zawsze wrzucały śmieci tam, gdzie ich miejsce. Każdy śmieć przypomi-nał im koszmarne sny, których mogli uniknąć, gdyby dbali o czystość i porządek.
Rozmowa na temat opowiadania.
Dzieciaki przyglądają się ilustracjom w książce i opowiadają, 
co robili ludzie ze śmieciami w parku. Razem z Rodzicami odczytują wypowiedzenia:
Ale bałagan, ale brudno. 
Nikt tu nie dba o to, żeby odpady były na swoim miejscu. 
Wstyd! Tak nie robimy! 
Teraz w parku każdy odpad trafia w odpowiednie miejsce. 
Oby tak było dalej!
Następnie liczą na palcach, z ilu słów składa się każde wypowiedzenie, 
i podają ich liczbę. Mówią, które z nich jest najdłuższe, a które – najkrótsze. 

Rodzic pyta także:
 Ile koszy na śmieci znajdowało się w parku?
Co wyobrażały sobie osoby spacerujące po parku? 

.

Ekolog 
 to specjalista w dziedzinie ochrony przyrody. To osoba, która żyje w zgodzie z naturą, 
 dba o środowisko, o zużycie wody i energii, segreguje odpady. 

SEGREGOWANIE ŚMIECI
JEST TO BARDZO WAŻNA SPRAWA DLA NASZEGO ŚRODOWISKA

Recykling 
to proces ponownego wykorzystania odpadów – wykonywanie nowych rzeczy ze starych. 
Jeśli zbierzemy razem odpady szklane lub metalowe, 
to po przerobieniu znów będą szkłem lub me-talem. 

dzisiaj obejrzycie mnóstwo filmików o śmieciach
zależy mi, żebyście obejrzeli je uważnie, 
i dużo zapamiętali.

filmik o butelkach mam nadzieję, że zainspiruje Was do wykonania pięknej pracy plastycznej

powodzenia

p.s. KSIĄŻKA STRONA 78-80

28.04.2020
TEMAT MIASTA, MIASTECZKA
Słuchanie opowiadania M. Strękowskiej-Zaremby A u nas... 
Książka (s. 68–71) dla każdego dziecka.  

 Olek mieszka w Warszawie od urodzenia i kocha to miasto. Lubi przyglądać się samochodom mknącym po szerokich ulicach, słuchać warkotu silników, zachwycają go wysokie budynki, z dumą myśli o Stadionie Narodowym. Przepada za wizytami w Centrum Nauki Kopernik, w pizzerii na Starym Mieście, w lodziarni na Saskiej Kępie. Lubi hałas, gwar, tłum. Jest przekonany, że Warszawa to najlepsze miejsce na świecie. – Dlaczego? – spytał Felek, nowy kolega z klasy, który przeprowadził się z małej, cichej miejscowości. – Co za pytanie? Bo jest duża – odpowiedział Olek. – Co w tym takiego dobrego? U nas miałem blisko do szkoły, do kolegów i do sklepu, a tu wszędzie daleko – zauważył Felek. – Za to do kina miałeś dalej. Było u was chociaż jedno multikino albo park rozrywki i kręgielnia? Na pewno nie. – Olek starał się przekonać Felka, że mieszkanie w stolicy ma same dobre strony. Mówił o placach zabaw, fontannach nad Wisłą, o teatrach dla dzieci, występach klaunów na placu Zamkowym, o muzeach, zabytkach, o pięknych pawiach w Łazienkach, na koniec wspomniał nawet o operze. Mimo to Felek nie był przekonany. „A u nas sami robimy teatr, amatorski”, marudził, „A u nas wszędzie jest zielono, nie tylko w parku”, „A u nas ptaki śpiewają jak w operze”, „A u nas wszyscy się znają”, „A u nas bażanty i zające przychodzą pod sam dom”. Olek musiał przyznać, że Felek ma trochę racji. Mimo to uważał, że Warszawa nawet bez bażantów i zajęcy pod oknem jest przepiękna. Wieczorem, gdy patrzył na oświetlone ulice i mosty, czuł się jak w zaczarowanym świecie. Przed jego oczami rozgrywał się niezwykły pokaz świateł i cieni. Któregoś dnia zaprosił Felka do siebie, żeby mu pokazać najładniejsze zdjęcia nocnej Warszawy zrobione przez mamę i tatę. – Wezmę piłkę, pogramy potem na podwórku – ucieszył się Felek. Olek się zawahał. – U nas jest zakaz gry na podwórku – powiedział niechętnie. – Naprawdę? – Felek szeroko otworzył oczy. Dopiero gdy zobaczył tabliczkę z zakazem na ścianie bloku kolegi, uwierzył, że to nie żart. – Rowerami też zakazują wam jeździć? – spytał ze współczuciem. – Można jeździć po ścieżkach rowerowych – bąknął Olek. Zrozumiał, że nie będzie łatwo przekonać Felka do zachwytów nad Warszawą, więc zwrócił się o pomoc do rodziców. Po długiej naradzie wspólnie ułożyli pewien plan. W sobotę cała rodzina Olka i zaproszony przez nią Felek pojechali do zoo. Felek nie mógł oderwać oczu od egzotycznych zwierząt, które dotąd widział tylko w telewizji. Ani razu nie powiedział „A u nas...”. Brzuchate słonie, pręgowane tygrysy, pękate hipopotamy i długoszyje żyrafy wprawiały go w zachwyt. – Czytałem, że żyrafy śpią tylko dwie godziny na dobę – powiedział tata. – Ciekawe, co robią po obudzeniu? – zastanawiał się Felek. – Myją szyje – włączyła się do rozmowy Ada. – To możliwe – zgodził się z nią Felek, zadzierając głowę, żeby spojrzeć żyrafie w oczy. Olek był zadowolony z wrażenia, jakie zrobił na Felku ogród zoologiczny. Być może przekonał go, że mieszkanie w stolicy jest bardzo przyjemne. Spojrzał pytająco na kolegę. – Podobało mi się – przyznał Felek. Jednak po namyśle dodał z figlarnym uśmiechem: – A u nas widziałem krowę w okularach.
Rozmowa na temat opowiadania.
Dzieci przyglądają się ilustracjom w książce i opowiadają o Warszawie.
Odczytują, co mówi o Warszawie Olek.
Następnie opowiadają o małych miejscowościach.
Odczytują, co o małym mieście mówi Felek.
Wymieniają zwierzęta, jakie spotykamy w zoo. Odczytują tekst.
Nazywają zwierzęta spotkane w zoo.
Pytamy dzieci, co jeszcze możemy powiedzieć o Warszawie i o małej miejscowości.
dzisiaj zalecam ruch na świeżym powietrzu
jeśli oczywiście macie podwórko, a jeśli nie macie potańczcie sobie i poćwiczcie

proponuję do wyboru

praca w książce strona 6,7
30.04.2020
temat – MOJA OJCZYZNA

4.05.2020
temat JAK POLSKA DŁUGA I SZEROKA
Słuchanie opowiadania M. Strękowskiej-Zaremby Dzień Flagi.
Książka (s. 72–73)
 Ada patrzy na pudełko nowych kredek z zachwytem w oczach. Dostała je od babci Halinki. „Kredki w trzy-dziestu kolorach” – tak jest napisane na opakowaniu. Ada nie umie czytać, ale wierzy babci. Ostrożnie dotyka paluszkiem kolejnych kredek. „Prześliczne!” – myśli. Wydaje się Adzie, że kredki uśmiechają się do niej i zachęcają, żeby coś narysowała. Na przykład różowego kota albo słonia w czterech odcieniach zie-leni. A może żółtego królika? „Trudny wybór” – myśli Ada i aż wzdycha.Olek, który siedzi obok, przy biurku, podnosi głowę znad ćwiczeń do zerówki.– Pożycz mi czerwoną kredkę – prosi siostrę.
36Ada wolałaby nie rozstawać się z żadną kredką nawet na chwilę, a szczególnie z czerwoną, najpiękniejszą i najweselszą ze wszystkich kredek. – Dlaczego chcesz czerwoną? Buraczkowa też jest ładna. I pomarań-czowa też – podsuwa bratu inne kredki.– Maluję polską flagę. Potrzebuję czerwonej kredki. Chyba wiesz, w jakich kolorach jest nasza flaga? – pyta Olek. Ada pospiesznie podaje bratu czerwoną kredkę. Niech sobie nie myśli, że ona nie wie takich rzeczy. Potem w milczeniu przygląda się jego pracy i marszczy czoło. – Dlaczego nasza flaga jest biało-czerwona? Na świecie jest więcej niż dwa kolory. Gdyby była w trzydzie-stu kolorach, byłaby ładniejsza – mówi.– Ja nie mogę! Słyszysz, tato?! – woła Olek.Tata kiwa głową i zwraca się do Ady. – Nie będziemy zmieniać polskiej flagi, mimo że na świecie jest więcej niż dwa kolory, córeczko. Biel i czerwień to barwy polskiego herbu: białego orła na czerwonym tle. Biel oznacza czystość i uczciwość, czerwień odwagę i waleczność. – Aha – Ada robi poważną minę, żeby było wiadomo, że wszystko rozumie. – Ja też chcę rysować odwagę i waleczność – mówi. Cała rodzina Ady włącza się do rysowania biało-czerwonych flag. – Przydadzą się. Lada dzień będzie święto flagi – mówi mama.W Dzień Flagi z samego rana Ada, Olek, mama i tata wychodzą przed blok podziwiać swoje dzieło. Ich okna zdobią małe biało-czerwone flagi.– Macie najładniej ozdobione okna w całym bloku – chwali sąsiadka z drugiego piętra. – A wie pani, że na świecie jest więcej niż dwa kolory, ale biały i czerwony są najśliczniejsze – zapewnia ją Ada.
Rozmowa na temat opowiadania.
Książka (s. 72–73).
Dzieci przyglądają się ilustracjom w książce, odpowiadają na pytanie:
Co oznaczają kolory naszej flagi? Następnie dzieci z Rodzicem czytają tekst umieszczony pod obrazkiem. Kończą zdanie.

Pytanie do dzieci:
Co charakterystycznego oprócz flagi i godła 
ma każdy kraj?
Przypomnienie dzieciom hymnu Polski - Zagadka 
Na baczność stoimy, kiedy go słuchamy.
O ciszę i powagę zawsze wtedy dbamy. (hymn) 

ZAŚPIEWAJCIE WSPÓLNIE Z DZIEĆMI HYMN W RAMACH PRZYPOMNIENIA I UTRWALENIA

praca plastyczna dla chętnych

praca w książce strona 12,13,14,15
Flaga narodowa jest jednym z najważniejszych polskich symboli. Wywieszana jest na budynkach urzędów państwowych (w tym także na budynku przedszkola) w czasie świąt i uroczystości państwowych, a także podczas spotkań międzynarodowych. Dni, w których flaga państwowa obowiązkowo musi być w tym miejscach wywieszona, są ściśle określone. Najczęściej są one związane z wydarzeniami dotyczącymi utraty niepodległości lub odzyskaniem przez nasz kraj niepodległości. Poza tymi dniami flaga państwowa wywieszana jest w innych bardzo ważnych dla naszego kraju momentach, zarówno dobrych, jak i złych. Jest to oznaka jedności narodu i miłości do ojczyzny. Na domach prywatnych nie ma obowiązku wywieszania flagi, wielu ludzi jednak robi to, aby wyrazić swoje patriotyczne uczucia. Wywieszając flagę, należy pamiętać o tym, że nie może ona dotykać ziemi ani podłogi. 
5.05.2020

WARSZAWA - STOLICA POLSKI

Warszawa, miasto stołeczne Warszawa (m.st. Warszawa) 
– stolica Polski i województwa mazowieckiego, największe miasto kraju, położone w jego środkowo-wschodniej części, na Nizinie Środkowomazowieckiej, na Mazowszu, nad Wisłą.
Prawa miejskie uzyskała przed 1300[3]. W 1569 mocą unii lubelskiej Warszawa została ustanowiona miejscem obrad sejmów Rzeczypospolitej Obojga Narodów[a]. Od 1573 odbywały się tam wolne elekcje. Po 1596 do Warszawy przeniesiono dwór królewski i urzędy centralne, a w 1611 w rozbudowanym Zamku Królewskim na stałe zamieszkał król Zygmunt III Waza. Miejsce obrad sejmików generalnych województwa mazowieckiego i sejmików ziemskich ziemi warszawskiej od XVI wieku do pierwszej połowy XVIII wieku[4].
Warszawa jest największym miastem w Polsce pod względem liczby ludności (1 777 972 mieszkańców, stan na 1 stycznia 2019)[1] i powierzchni (517,24 km² łącznie z Wisłą)

Stare Miasto to najstarsza część Warszawy. 
Znajdują się tu piękne, stare kamienice. W czasie II wojny światowej Stare Miasto było całkowicie zburzone. Zostało jednak odbudowane. Na Starym Mieście przy placu Zamkowym znajduje się Zamek Królewski. Był siedzibą królów. Podczas wojny został również zupełnie zniszczony. Polacy odbudowali zamek. Dzisiaj można zwiedzać jego piękne wnętrza. Tuż obok zamku stoi kolumna Zygmunta III Wazy. To bardzo wysoki pomnik, przedstawiający polskiego króla – Zygmunta III Wazę. Spogląda on z góry na swoje miasto. W ręce trzyma miecz. Jest gotowy w każdej chwili ostrzec mieszkańców przed niebezpieczeństwem i razem z nimi bronić miasta.
Łazienki Królewskie to ogromny park. Było to ulubione miejsce jednego z królów polskich – Stanisława Augusta Poniatowskiego. Spotykał się on tutaj z bardzo ważnymi ludźmi. W Łazienkach można zobaczyć piękne budowle, np.: Pałac na Wyspie, Amfiteatr. Są one otoczone bardzo bogatą roślinnością. W Łazienkach znajduje się również pomnik bardzo znanego polskiego kompozytora – Fryderyka Chopina.W Pałacu Kultury i Nauki znajdują się m.in. teatry, kina, muzea, księgarnia, kluby sportowe, wyższe uczelnie, instytucje naukowe, sale koncertowe. Organizowane są wystawy, kiermasze, targi. W Pałacu Kultury i Nauki odbywa się również wiele bardzo ciekawych zajęć dla dzieci.
W budynku Sejmu znajduje się siedziba najwyższych władz państwa. To tutaj zapadają bardzo ważne decyzje dla wszystkich Polaków. Sejm obraduje systematycznie, pod przewodnictwem marszałka. Jego obrady są jawne. Można je obejrzeć np. w telewizji lub usłyszeć w radiu. 
Stadion Narodowy został zbudowany niedawno, na Mistrzostwa Europy w piłce nożnej – tak zwane Euro 2012. Znajduje się nad Wisłą. Stadion jest w kolorach biało-czerwonych. Krzesełka na Stadionie Narodowym są również w kolorze biało-czerwonym. Odbywa się na nim wiele imprez sportowych i koncertów. 
książka 16,17,18,19

7.05.2020
POZNAJEMY SĄSIADÓW POLSKI

Zabawa na powitanie
 Witam dzieci, które lubią podróżować samochodem, samolotem, pociągiem, rowerem, pieszo. Dzieci, które czują się powitane, machają  ręką.   
Zagadkę I. Fabiszewskiej.
Mieszka obok ciebie, więc się dobrze znacie.
Czasem też się w domach swoich odwiedzacie. (sąsiad)

Wyjaśnienie znaczenia słowa sąsiad. 

PRACA W KSIĄŻCE 22,23,24,25

11.05.2020
TEMAT – WYCIECZKA NA ŁĄKĘ
ZADANIE DO WYKONANIA 

Rodzice, pogoda nas nie rozpieszcza dzisiaj, słoneczka raczej nie będzie. Na dzisiejszy dzień mieliśmy wyjść na spacer na łąkę. Ja moich Przedszkolaków nie wezmę, ale Wy możecie.
Zaplanujcie sobie wspólny piknik z dziećmi, jak tylko zrobi się piękna pogoda.
Proponuję abyście położyli się na kocyku tak, by obserwować to, co dzieje się obok kocyków.
Można zaobserwować życie mrówek, pająków, i nie tylko. Myślę, że to ciekawe poznanie świata i możliwość spędzenia czasu z Waszymi Skarbami.

książka 28,29
13.05.2020
MIESZKAŃCY ŁĄKI
Słuchanie opowiadania M. Strękowskiej-Zaremby
Barwy ochronne.
Książka (s. 74–77) dla każdego Dziecka. Dzieci przyglądają się ilustracjom w książce i słuchają opowiadania.
Mała, zielona żabka siedziała na skraju wiosennej łąki i z zachwytem przypatrywała się bajecznie kolorowym motylkom, które z trudem można było odróżnić od kwiatów rosnących w zielonej trawie. – Jakie one piękne, kolorowe, cudne! – wzdychała raz po raz. Postanowiła podejść bliżej, żeby się nacieszyć widokiem motyli. Zanim weszła w trawę, rozejrzała się trwożnie. Jak wszystkie żaby bała się długonogiego bociana, który na pewno chciałby ją zjeść. Nigdzie nie zobaczyła ani czerwonych nóg, ani czerwonego dzioba, ani białych skrzydeł. Śmiało więc ruszyła przez łąkę, aż doszła między barwne kwiaty i równie barwne motyle. Zadarła zielony łepek, żeby się im przyjrzeć. Iskierki słonecznego światła tańczyły na płatkach kwiatów i na skrzydełkach motyli. To był przepiękny widok. Wtem na łąkę padł cień. Jeden, drugi, dziesiąty. „Bociany!” – przestraszyła się żabka. Zadarła zieloną głowę jeszcze wyżej i odetchnęła z ulgą. Ptaki, które przyleciały nad łąkę, miały czarne pióra i były mniejsze od bocianów. Żabka mogła nadal podziwiać kolorowe motyle.Ale gdzie się one podziały? Przed chwilą fruwały przed zielonym noskiem żabki, a teraz zniknęły. Jak to możliwe? – Uważaj, nadepniesz na mnie. Co tu robisz? – spytał zielony pasikonik.– Przepraszam. Szukam motyli – wyjaśniła żabka. – Dlaczego ukryłeś się pod liściem? Czy w pobliżu jest bocian? – zaniepokoiła się. – Bociana na szczęście nie widziałem, za to widzę mnóstwo motyli.Udają kwiaty, żeby zmylić ptaki, które na nie polują. – Naprawdę? – żabka nie mogła się nadziwić.Rzeczywiście, pośród kwitnących kwiatów siedziały kolorowe motylki. Były tak barwne jak kwiaty, więc trudno je było zauważyć. Gdy tylko czarne ptaki odleciały, motyle poderwały się do lotu. Ich skrzydełka znów migotały w słońcu najpiękniejszymi barwami. – Są kolorowe jak kwiaty, żeby oszukać tych, którzy na nie polują – zrozumiała żabka. – Też chciałabym być taka kolorowa – westchnęła z rozmarzeniem. – Lepiej nie. Motyle mają swoje barwy ochronne, a ty i ja swoje. Chodźmy tam, gdzie jest bardziej zielono, tak będzie bezpieczniej.– Naprawdę? – żabka nie mogła uwierzyć, że jest zielona nie bez powodu. Dopiero gdy zielony pasikonik usiadł między zielonymi źdźbłami trawy i całkiem przepadł żabce z oczu, uwierzyła, że sama też może się ukryć przed wzrokiem bociana. – Teraz żaden bocian mnie nie zobaczy – szepnęła, wskakując w gęstą trawę.– Nie zobaczy, chociaż na twoim miejscu nie bałbym się bociana aż tak bardzo. On woli myszy, dżdżownice, ryby i, niestety, pasikoniki. Żaby nie bardzo mu smakują.– Naprawdę? – żabka aż otworzyła zielony pyszczek. Była malutka, więc to naturalne, że wciąż się dziwiła.
Rozmowa na temat opowiadania.
Odpowiadają na pytanie:
Dlaczego motyle są kolorowe, a żaby i pasikoniki zielone?
Jakie znacie jeszcze inne zwierzęta, które mają swój wygląd zewnętrzny (barwy) dostosowany (dostosowane) do środowiska, w którym żyją?
Czytają tekst.
Owady to najliczniejsza grupa zwierząt. Bardzo różnią się od siebie wyglądem i wielkością, ale mają także cechy wspólne. Prawie wszystkie posiadają dwie pary skrzydeł. Jedynym wyjątkiem jest mucha, która ma jedną parę skrzydeł. Owady odgrywają w przyrodzie istotną rolę. Zapylają rośliny, oczyszczają glebę z różnych martwych organizmów, produkują np. miód. Wśród owadów są także szkodniki, które niszczą lasy, uprawy, zapasy zgromadzone przez ludzi. Często są także nosicielami różnych chorób. 

•Zabawa ruchowa Mieszkańcy łąki. Zdjęcia: pszczoły, żaby, ślimaka.
 Rodzic pokazuje kolejno zdjęcia: pszczoły, żaby, ślimaka. Dzieci poruszają się w różnych kierunkach w sposób charakterystyczny dla zwierzęcia znajdującego się na zdjęciu. 

•Układanie zdań. Zdjęcia dowolnych owadów. prosimy, aby dzieci wybrały sobie zdjęcie jednego owada, który wydaje się im najbardziej interesujący. Dzieci układają krótkie zdania z nazwą wybranego owada. Przeliczają słowa w zdaniach 
i pokazują ich liczbę na palcach.
książka 36,37
14.05.2020
ZABAWY NA ŁĄCE
To jest element tekstowy. Kliknij ten element dwukrotnie, aby edytować tekst. Możesz też dowolnie zmieniać rozmiar i położenie tego elementu oraz wszelkie parametry wliczając w to tło, obramowanie i wiele innych. Elementom tekstowych możesz też ustawić animację, dzięki czemu, gdy użytkownik strony wyświetli je na ekranie, pokażą się one z wybranym efektem.
Ćwiczenia oddechowe połączone z ćwiczeniami graficznymi – Dmuchawce.
Wydłużanie fazy wydechowej, wzmacnianie drobnych mięśni dłoni.
Dla każdego dziecka: kawałki waty, kartka, kredki.
Dzieci otrzymują kawałki waty. Palcami rozrywają watę na strzępy.
Następnie kładą na otwartej dłoni, zdmuchują i obserwują powolne spadanie dmuchawców na podłogę.
Po zabawie siadamy przy stolikach i przedstawiają dmuchawce na papierze: stawiają na kartce dużą kropkę i rysują od niej we wszystkich kierunkach linie proste. Na koniec dorysowują łodyżkę i liście. 
Rozwijanie spostrzegawczości wzrokowej – Znajdź parę. Mam nadzieję, że każdy z Was w domu MEMORY, zagrajcie z dziećmi dzisiaj na rozgrzewkę. 

ZABAWY RUCHOWE PO POLSKU I PO ANGIELSKU DO WYBORU

PRACA W KSIĄŻCE 38,39
A TAK POWINNIŚMY DZISIAJ ĆWICZYĆ, GDYBYŚMY BYLI W PRZEDSZKOLU

Ćwiczenia gimnastyczne (metodą R. Labana).
Paski kolorowej bibuły (dla każdego dziecka), bębenek, odtwarzacz CD, nagranie muzyki do marszu, nagranie dowolnej muzyki.
•Zgodnie z muzyką.
Dzieci maszerują po obwodzie koła na palcach, kiedy nagranie muzyki jest głośne, a w przysiadzie, kiedy nagranie muzyki jest ciche. W czasie marszu rozdajemy dzieciom złożone paski bibuły. 
•Tańczące bibułki. 
Przy nagraniu dowolnej muzyki dzieci swobodnie tańczą i poruszają paskami bibułki trzymanymi najpierw w prawej, a potem w lewej ręce. Podczas przerwy w grze przykucają i układają na podłodze z bibułki dowolne kształty. 
•Po kole. 
Dzieci układają na podłodze koła z bibułki i skaczą dookoła nich obunóż, w jedną i w drugą stronę. 
•Powitania bibułką. 
Dzieci dotykają bibułką różnych części ciała wymienianych przez Rodzica
•Jak najwyżej. 
Dzieci wyrzucają bibułkę do góry, obserwują jej opadanie i łapią ją tuż nad podłogą. 
•Sprytne palce. 
Dzieci chwytają palcami stopy bibułkę leżącą na podłodze i podają ją sobie do rąk. 
•Pszczółki i niedźwiedzie.
dzielimy dzieci na dwie grupy – pszczółki i niedźwiedzie. Pszczółki znajdują się po jednej stronie sali i pilnują miodu w ulu. Niedźwiedzie znajdujące się po drugiej stronie sali skradają się na czworakach, żeby zabrać miód. Na mocne uderzenie w bębenek pszczoły ruszają do ataku na niedźwiedzie – biegną w ich kierunku, wymachując bibułkami, a niedźwiedzie uciekają na swoją część sali. Dwa uderzenia w bębenek są sygnałem do powrotu pszczół do ula. Przy powtórzeniu zabawy dzieci zamieniają się rolami. 
•Rysujemy ósemkę. 
Dzieci przekładają bibułki z ręki do ręki na kształt ósemki pomiędzy rozstawionymi nogami. 
•Lustro.
z dzieci z pary jest lustrem, które odbija ruchy partnera, naśladując je. 
•Wiatr i wiaterek.
Dzieci dmuchają na paski bibuły z większym i z mniejszym natężeniem. 
•Latające owady.
Dzieci zgniatają bibułki w kulki, rzucają przed siebie i podążają ich śladem. Na koniec wrzucają kulki do obręczy
•Marsz z muzyką.
Dzieci rytmicznie maszerują dookoła sali przy nagraniu marszowej melodii. Podczas przerwy w grze przykucają i wyskakują w górę. 
19.05.2020
zabawy na placu

Zabawy i konkursy zręcznościowe.
* Zabawa Zły wąż.
Dzieci skupiają się w gromadkach (lub w kole) wokół prowadzącego zabawę, który trzyma w dłoniach długi sznurek (złego węża). Prowadzący wprawia sznurek w ruch, a uczestnicy muszą nad nim przeskakiwać, nie dotykając go. Dzieci, które ukąsi wąż, odchodzą z zabawy i siadają na kocu.
* Zabawa Balonowe brzuchy.
Ustalamy na placu miejsce startu i metę (oddalone od siebie o około 10 metrów). Uczestnicy zabawy dobierają się w pary i ustawiają na miejscu startu. Każda para otrzymuje nadmuchany balon, który musi wspólnie przytrzymywać brzuchami. Na sygnał, wszyscy ruszają w drogę, aby dotrzeć do linii mety, nie gubiąc balonu. Nie można go przytrzymywać rękami, nie może być również za bardzo ściskany, aby nie pękł.
* Zabawa Przeprawa przez strumień.
Na trawie nauczyciel wysypuje piaskiem pas o szerokości dwóch metrów – będzie to rwący potok. Można się przez niego przeprawić, przeskakując z kamienia na kamień. Kamienie te – takiej wielkości, by zmieściła się na nich stopa – układa przed rozpoczęciem zabawy. Uczestnicy zabawy dzielą się na dwie równoliczne drużyny. Każda z nich przeprawia się przez niebezpieczny strumień. Osoba, której przy tym wpadnie noga do wody, zostaje wykluczona z gry. Wygrywa ta drużyna, która na drugim brzegu będzie się składać z większej liczby osób. Uwaga! Odległość pomiędzy kamieniami musi być dopasowana do długości kroków uczestniczących w niej dzieci.
* Zabawa Rzucanie do celu.
Nauczyciel napełnia kilka reklamówek (do połowy) pogniecionym papierem z gazet i nakłada na nie gumki aptekarskie, aby je zamknąć. Każdy uczestnik dostaje kilka takich reklamówek (np. 5). Stara się trafić nimi do kosza lub tekturowego pudła, które zostaje ustawione kilka metrów przed nim. Zamiast reklamówek z gazetami można wykorzystać papierowe samoloty.
• Taniec przy muzyce
Może ktoś wykorzysta jakiś pomysł w domu, albo na imprezie urodzinowej swojej pociechy

Życzę miłego dnia
20.05.2020
ĆWICZENIA SPORTOWO - SŁUCHOWE

 Zabawa Jesteśmy zaczarowani. 
 1. rodzic zasłania oczy jednemu dziecku i ustawia je na środku sali. Pozostałe osoby poruszają się dookoła osoby w opasce do momentu, kiedy wypowie hasło: Jesteście zaczarowani. Wtedy wszystkie dzieci stają nieruchomo, a dziecko w opasce na oczach chodzi między nimi, dotyka ich twarzy, włosów, ubrania i zgaduje, kto to jest.

2. Dowolny taniec przy nagraniu fragmentu utworu A. Vivaldiego Wiosna z cyklu Cztery pory roku. Dzieci tańczą indywidualnie. W czasie przerwy w muzyce zastygają w bezruchu.

Sportowe ćwiczenia słuchowe.
1. Ćwiczenia słuchowe z piłką lub skakanką. 
 Dzieci siedzą w kole. W środku koła leżą skakanka i piłka. rodzic ma obrazki, które kolejno rozdaje dzieciom. Zadaniem dzieci jest dzielenie nazw otrzymanych obrazków na głoski (lub, w razie problemów, na sylaby). Dzielenie na głoski powinny łączyć z odbijaniem piłki o podłogę (lub jej podrzucaniem i łapaniem) – jedno odbicie, jedna głoska, lub ze skakaniem na skakance – jeden podskok, jedna głoska.
2. Zabawa Podaj słowo. 
 Dzieci stają w kole z rodzicem. Zabawę rozpoczyna rodzic, rzucając piłkę do jednego dziecka i wymawiając głoskę, np. u. Dziecko łapie piłkę, mówi słowo rozpoczynające się tą głoską i rzuca piłkę do wybranego kolegi lub wybranej koleżanki, wymawiając inną głoskę. Itd.
3. Układanie zdań na temat wybranej dyscypliny sportowe. 
Dzieci układają zdania, mówią je kolejno. Pozostałe osoby liczą w nich słowa. 
Np.Mężczyźni grają w piłkę ręczną (5 słów).
Siatkarze są wysocy (3 słowa).
Gimnastyk ćwiczy na drążkach (4 słowa).
4. Czytanie całościowe wyrazów. 
Rodzic czyta wyrazy: piłka, skakanka, rower, bramka, czepek, buty. Dzieci umieszczają kartoniki z wyrazami na tablicy, pod odpowiednimi obrazkami. Określają, do uprawiania jakich dyscyplin sportowych, do przygotowania do nich mogą być potrzebne te przedmioty
Zabawa z wykorzystaniem rymowanki. 
Maszerują dzieci drogą:                                                     maszerują w miejscu,
raz, dwa, raz i dwa.
Prawą nogą,                                                                     wyciągają prawą nogę, 
 lewą nogą:                                                                      wyciągają lewą nogę, 
raz, dwa, raz i dwa.                                                         maszerują w miejscu,
I rękami poruszają: 
raz, dwa, raz i dwa,                                                         maszerują w miejscu,
w prawo – lewą,                                                               lewą rękę wyciągają w prawą stronę,
w lewo – prawą,                                                               prawą rękę wyciągają w lewą stronę,
raz, dwa, raz i dwa.                                                          maszerują w miejscu.
 Zabawa Ograniczenie przestrzeni (związana z ograniczoną powierzchnią kartki). 
RODZIC wyznacza na podłodze obszar zamknięty dwoma rodzajami granic: kawałkami sznurka i papierowymi paskami. Granice ze sznurka są nie do przebycia, można przekraczać tylko linie zaznaczone paskami papieru. 
Rodzic proponuje dzieciom, żeby weszły w tak określoną przestrzeń i dowolnie tam się poruszały, pamiętając o tym, że wyznaczony obszar można opuścić (a także powrócić do niego) jedynie przez drzwi ułożone z papierowych pa-sków. Dzieci poruszają się swobodnie, a wybrana grupa obserwatorów (troje dzieci) pilnuje, czy są przestrzegane zasady. 
Utrudnienie zabawy: podczas poruszania się w ograniczonej przestrzeni dzieciom nie wolno się zderzać ze sobą ani gromadzić w jednej części wyznaczonego obszaru. Wymaga to od nich kontrolowania całego obszaru, poszerzenia spostrzegania i przewidywania własnej trasy. 

Ćwiczenia orientacji na kartce papieru. Rodzic umieszcza na stole kartkę (formatu A3) i przygotowuje małe obrazki przedmiotów. Prosi dzieci o wskazanie: 
 − prawego górnego rogu 
 − lewego dolnego rogu 
 − prawego dolnego rogu 
 − lewego górnego rogu. 
 Potem dzieci kolejno umieszczają obrazki w rogach kartki według poleceń
Ćwiczenia gimnastyczne

• Marsz po kole, pobranie piłek.
• Toczenie piłki do partnera (w parach). Jedno dziecko leży na brzuchu, trzymając piłkę w dłoniach przed głową. Partner siedzi na piętach, około 1,5–2 m przed kolegą, przodem do niego. Pierwsze dziecko unosi łokcie nad podłogę i odepchnięciem toczy piłkę do kolegi.
• Podania piłki bokiem. Dzieci siedzą z wyprostowanymi nogami, w rozkroku, tyłem do siebie, w odległości około 0,5 m. Jedno dziecko trzyma w dłoniach piłkę. Oboje wykonują skręt tułowia (jedno w prawo, drugie – w lewo) z przekazaniem piłki partnerowi. Następnie wykonują skręt tułowia w przeciwną stronę z ponownym przekazaniem piłki.
• Podania piłki do siebie. Dzieci stoją naprzeciwko siebie i rzucają piłkę do siebie.
• Rzucanie piłki w górę i jej łapanie. Dzieci stoją z piłkami w dłoniach. Rzucają piłki w górę i starają się złapać w dłonie opadające piłki. Ćwiczenie można wykonać również w siadzie.
• Rzuty piłki z odbiciem o podłogę. Dzieci stoją przodem do siebie, w odległości około 2 m. Jedno dziecko trzyma w dłoniach piłkę. Dzieci rzucają piłkę do siebie tak, aby przed złapaniem przez partnera piłka odbiła się od podłogi.
• Rzucanie piłki i jej łapanie. Dzieci chodzą po sali z piłkami w dłoniach. Podrzucają piłki w górę i starają się je złapać w dłonie.
• Podania piłki górą i dołem. Dzieci stoją tyłem do siebie w rozkroku, w odległości około 0,5 m. Jedno dziecko trzyma w dłoniach piłkę. Oboje unoszą ręce w górę, przekazując piłkę do rąk partnera, a następnie wykonują skłon tułowia w przód, przekazując piłkę między nogami w ręce kolegi.
• Rzucanie piłką do kosza. Dzieci stoją z piłkami w dłoniach. Wykonują rzut piłki w górę, a następnie uginają ręce przed sobą, tworząc z nich kółko (kosz). Opadająca piłka powinna trafić do kosza i spaść na podłogę.
• Kozłowanie. Dzieci stoją, trzymając w dłoniach piłki. Chodzą po sali, kozłując piłki oburącz. Odmiany: Kozłowanie piłki jedną ręką. Kozłowanie piłki: raz prawą ręką, raz – lewą.
• Toczenie piłki do bramki. Dzieci stoją przodem do siebie, w odległości około 2 m. Jedno dziecko stoi w rozkroku, a drugie trzyma w dłoniach piłkę. Dziecko trzymające piłkę wykonuje skłon tułowia w przód i toczy piłkę po podłodze w stronę kolegi, starając się wcelować piłkę między jego nogi – do bramki. Następnie piłkę toczy drugie dziecko, a pierwsze staje w rozkroku. Uwaga! Stając w rozkroku, dziecko powinno przenieść ciężar ciała na zewnętrzne krawędzie stóp.
• Toczenie piłki do bramki tyłem. Dzieci stoją w rozkroku, w odległości około 2 m. Jedno dziecko stoi tyłem do partnera, trzymając w dłoniach piłkę. Dziecko to wykonuje skłon tułowia w przód i toczy piłkę po podłodze między swoimi nogami w stronę kolegi, starając się wcelować piłkę między jego nogi – do bramki. Następnie dzieci wykonują w tył zwrot i powtarzają ćwiczenie, ale piłkę toczy drugie dziecko. Uwaga! Stając w rozkroku, dziecko powinno przenieść ciężar ciała na zewnętrzne krawędzie stóp.
Łapanie piłki po klaśnięciu. Dzieci stoją z piłkami w dłoniach. Rzucają piłki w górę, klaszczą w dłonie i starają się złapać opadające piłki. Jeżeli to się udaje, dzieci powtarzają ćwiczenie, ale łapią piłki po 2–3 klaśnięciach. Ćwiczenia można wykonać również w siadzie.
• Marsz po kole. Rzut piłkami do kosza.

21.05.2020
jak lubię czynnie odpoczywać
Sportowe ćwiczenia ruchowo-słuchowo-graficzne

1. Rozmowa na temat wspólnego odpoczynku rodziców i dzieci.
− Co robicie z rodzicami w wolne dni?
− Czy wybieracie się gdzieś? Czym się wtedy poruszacie?
− Jaki sposób odpoczynku podoba się wam najbardziej?

2. Ćwiczenia ruchowo-naśladowcze Jedziemy na rowerkach. Dzieci kładą się na dywanie. Pedałując, 
mówią:
Na wycieczkę wyruszamy, 
 Tata jedzie obok mamy, 
 raz i dwa, raz i dwa. 
 z tyłu – nas ma.

3. Przebiegnięcie przez slalom – tor przeszkód ułożony przez rodzica. układamy w dwóch rzędach po cztery krzesełka. Na końcu każdego rzędu są szarfa i trzy kółka do sersa. Dzieci ustawiają się w dwóch rzędach i kolejno pokonują tor przeszkód: przebiegają między krzesełkami (slalom), potem przeciągają szarfę przez siebie i skaczą na jednej nodze z jednego kółka do sersa do drugiego i trzeciego. Następnie na czworakach wracają na koniec kolejki.

4. Ćwiczenia dźwiękonaśladowcze.
• Naśladowanie głosów baranów i owiec. (Wyjaśnienie, że baran to samiec, a owca – to samica).
• Naśladowanie głosu pilnującego ich psa.
• Naśladowanie odgłosu dzwoneczków.

5. Ćwiczenia relaksacyjne Odpoczynek u babci (techniką relaksacji Jacobsona). 
 Dzieci leżą wygodnie na kocykach lub dywanie, nogi mają wyciągnięte, ramiona ułożone wzdłuż tułowia tak, aby się nie dotykały.
– Zegnij prawe ramię tak, by naprężyć biceps. Jesteś silny, bardzo silny, naprężaj go mocno. Czujesz, jak bardzo napięte są twoje mięśnie?
– Wykonaj to samo ćwiczenie lewą ręką.
– Naciśnij, jak możesz najsilniej, pięścią prawej ręki klocek (z plastiku) położony po twojej prawej stronie. Jeśli jesteś silny, twoje mięśnie są napięte. Teraz rozluźnij mięśnie. Jesteś znowu słaby. Nie naciskaj już. Czujesz ulgę, mięśnie się rozluźniły. Wykonaj to samo ćwiczenie z pięścią lewej ręki.
– Teraz chwilę odpocznij 
– leż i oddychaj spokojnie, równo. Twoje ręce odpoczywają.
– Teraz silna i słaba będzie twoja prawa noga. Włóż klocek pod kolano i mocno ściśnij nogę w kolanie. Teraz twoja noga słabnie 
– rozluźniasz mięśnie, wypuszczasz klocek. (Wykonaj to samo ćwiczenie lewą nogą).
– A teraz zobaczymy, czy masz tyle siły, żeby napełnić powietrzem swój brzuszek. Wciągnij mocno powietrze w płuca i napnij brzuch jak balon, mocno. Teraz wypuść powietrze, rozluźnij mięśnie 
– poczujesz ulgę.
– Naciśnij mocno głową dywan (poduszkę), na którym leżysz 
– głowa jest bardzo silna. Naciskasz mocno. Teraz rozluźnij mięśnie 
– głowa już nie naciska na dywan, odpoczywasz, czujesz ulgę.
– Jesteś niezadowolony i zły, bo ktoś zniszczył twoją budowlę z klocków. Marszczysz mocno czoło, jeszcze mocniej. Teraz rozluźnij mięśnie, niech odpoczną 
– czoło jest gładkie.
– Twoje oczy też możesz mocniej i słabiej zaciskać. Spróbuj teraz mocno zacisnąć powieki, jeszcze mocniej. Teraz rozluźnij je i odpocznij.
– A teraz zaciśnij mocno szczęki, niech dotykają zębów. I dolna, i górna szczęka jest silna, zęby mocno naciskają na siebie. Teraz rozluźnij szczęki. Czujesz ulgę?
– Ułóż wargi tak, jakbyś chciał powiedzieć och (albo zrób ryjek), i napnij mocno mięśnie ust. Teraz 
– rozluźnij mięśnie. Poszczególne ćwiczenia trwają bardzo krótko 
– od 10 do 15 sekund. Tyle samo trwają przerwy między ćwiczeniami.Moja ulubiona forma czynnego wypoczynku.

 Zabawa Dokończ zdanie. 
 Dzieci siedzą w kole i kolejno kończą zdanie nawiązujące do ich ulubionej formy ruchu: 
Najbardziej lubię poruszać się podczas...Zabawa ruchowo-naśladowcza Poruszamy się. 
 Dzieci naśladują jazdę na hulajnodze, rowerze, skakanie na skakance, pływanie, grę w piłkę... na hasło, nazwę tej czynności.

Rozmowa na temat czynnego wypoczynku.
− Jak lubicie odpoczywać?
− Czy zdrowo jest siedzieć cały dzień przed komputerem, czy – bawić się na podwórku?
− Jakie zabawy ruchowe lubicie?
− Czy zdrowo jest się poruszać? Dlaczego?

 PRACA PLASTYCZNA Dzieci opowiadają o swojej formie czynnego odpoczynku

22.05.2020
na stadionie
Poruszanie się według słów rymowanki.
Zrób do przodu cztery kroki 
 i wykonaj dwa podskoki. 
 Zrób do tyłu kroki trzy, 
 potem krzyknij: 
raz, dwa, trzy. 
 Lewą ręką dotknij czoła, 
 no i obróć się dokoła. 
 W prawą stronę kroków pięć 
 zrób – jeśli masz na to chęć.
 Potem kroki w lewą stronę: 
 raz, dwa, trzy 
– no i zrobione.
Ćwiczenia rozwijające ruchy gałek ocznych. 
 przygotowujemy różną liczbę zabawek. 
Dzieci liczą je głośno, łącząc liczenie z mrugnięciami.
Wyjazd na najbliższy stadion sportowy.
1. Zwiedzanie stadionu.
• Oglądanie stadionu z miejsc na widowni.
• Poznawanie zaplecza stadionu.
• Oglądanie zdjęć (miejsca przeznaczonego na historię danego klubu sportowego).
• Zabawy i gry, 
np.: biegi po bieżni, gra w piłkę.

Moi mili, najlepiej jest zobaczyć wszystko na żywo, więc zaplanujcie wycieczkę, wart zobaczyć

PRZEDSZKOLE

Strona stworzona w kreatorze www WebWave.

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Pakiet Premium

Ta strona została stworzona za darmo w WebWave.
Ty też możesz stworzyć swoją darmową stronę www bez kodowania.